Michael Jackson – Beat It or Knock It

Michael Jackson – Beat It z płyty Thriller, co by nie mówić jest genialnym kawałkiem i jednym z najbardziej rozpoznawalnych dzieł króla popu. Piosenka zawiera pewien żart, który nie każdy wyłapie za pierwszym razem.

Michael Jackson – Beat It. Jak powstało?

Piosenka znana jest z 3 rzeczy – ze świetnego teledysku, czerwonej kurtki Jacksona i genialnego riffu Eddiego Van Halena. Nagrany w październiku 1982 i wydany rok później w lutym utwór był pierwszym ukłonem artysty w stronę rockowych brzmień.

Do nagrania utworu namówił go producent Quincy Jones, który chciał umieścić na płycie utwór rockowy. Michael się zgodził i można powiedzieć, że był to początek jego przygody rockowymi gitarzystami. To temat na inny wpis ale dodam, że nagrywali z nim m.in. Slash, Santana czy Lenny Kravitz.

Michael Jackson i Eddie Van Halen

Kiedy Quincy Jones zadzwonił do Eddiego z propozycją, ten nie do końca uwierzył, kto jest po drugiej stronie telefonu – myślał, że to jakiś żart. Pozostała część składu Van Halen była gdzieś daleko więc trochę z nudów zgodził się. Powtarzał sobie – kto się dowie, że zagrałem u tego dzieciaka? (po czasie okazało się, że wszyscy ponieważ Beat It zostało przebojem roku 😉 )Pojechał do studio nadal myśląc, że ktoś go wkręca ale szybko otrzeźwiał kiedy zobaczył w środku Michaela Jacksona i całą spółkę.

Jacko musiał wyjść ze studia i Eddie Van Halen został tylko z Quincy Jonesem. Ten ostatni powiedział, że nie ma dla niego żadnych wskazówek i ma iść na żywioł. Nagrano 2 wersje solówek. W sumie zajęło to pół godziny. Kiedy Król Popu wrócił do studia – spodobały mu się zmiany Eddiego i solówka. Krążą opowieści, że gitarzysta nic nie chciał za nagranie solówki więc dostał dwa sześciopaki piwa.

Kiedy piosenka pojawiła się w radiu, Eddiego Van Halena spotkała dosyć zabawna sytuacja. Był na zakupach kiedy z głośników poleciało Beat It. Jakiś dzieciak stojący niedaleko powiedział – Słuchaj tego faceta, który próbuje brzmieć jak Van Halen. Eddie postukał go w ramię i powiedział – To przecież ja! 😉

Beat It or Knock It

Dobra, ale co z tym żartem. Zwróciliście kiedyś uwagę na dziwne pukanie, na moment przed solówką. Na poniższym video słychać to w 3.07. Przyznajcie się, kto z Was to wyłapał? Są 3 różne wersje tego incydentu:
– rokendrolowa – to Eddie, który przychodząc do studia miał trochę w czubie i delikatnie mówiąc każe asystentowi producenta „spadać” i uderza w gryf gitary.
– popularna – tak jak pisałem wcześniej, samo nagranie trwało pół godziny i ktoś w studio nie wiedział, że własnie ono trwa. Chciał najpierw zapukać przed wejściem do drzwi i mikrofony to wyłapały.
– prawdziwa – to sam Michael Jackson podczas nagrywania, bawił się pałeczkami od perkusji i w pewnym momencie zaczął uderzać w case`y od perkusji, co również zostało nagrane.

Żeby było zabawniej w osobach, które brały udział w nagrywaniu utworu jest on wymieniony jako: lead vocals, background vocals, drum case beater. Nie muszę dodawać, że nie ma takiego instrumentu 😉

Photo by celebrityabc on Foter.com / CC BY-SA

Nie zapomnij podać dalej!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *